Wydawca treści
WARTO ODWIEDZIĆ W NADLEŚNICTWIE MIROSŁAWIEC
W zasięgu administracyjnym nadleśnictwa znajduje się wiele ciekawych i wartych odwiedzenia miejsc. W poruszaniu się po lasach niezbędna okaże się bezpłatna, mobilna aplikacja mapowa mBDL, dzięki której wycieczka po lesie staje się bezpieczna i przyjemna.
Dla osób mniej mobilnych przygotowaliśmy również tradycyjne, bardzo szczegółowe i również bezpłatne wydanie mapy okolicznych lasów. Mapę można odebrać w biurowcu Nadleśnictwa Mirosławiec.
Zapraszamy wszystkich do odwiedzania lasów z mBDL lub naszą papierową mapą-przewodnikiem.
WARTO ODWIEDZIĆ W NADLEŚNICTWIE MIROSŁAWIEC
Dzika zagroda w Jabłonowie –zagroda pokazowa żubrów, nad którą pieczę sprawuje Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze. Zagroda powstała w celu ochrony żubrów żyjących na wolności przed płoszeniem powodowanym przez turystów, chcących zobaczyć żubry oraz w celu zasilania stad żubrów żyjących na wolności, w młode osobniki urodzone w zagrodzie. Prace nad projektem rozpoczęto w 2012 roku. Odwiedzający zagrodę mogą zobaczyć króla puszczy z bliska i nakarmić go przysmakiem - jabłkiem, bądź marchewką. Wycieczkę po zagrodzie odbywamy z przewodnikiem, który opowiada o całym przedsięwzięciu oraz odpowiada na zadawane pytania. Żubry to nie jedyne zwierzęta zamieszkujące zagrodę. Oprócz nich, na osobnych wybiegach od grudnia 2014 r. możemy obserwować rysie linii nizinnej. Uczestniczą one w programie reintrodukcji na tereny Zachodniej Polski. Koci charakter tych zwierząt sprawia, że nie zawsze chętnie pozują turystom. W zagrodzie ciekawa jest również sama infrastruktura obiektu, na którą składa się 100 metrowa kładka, biegnącą 3 m nad ziemią od kompleksu obsługi żubrów do wieży obserwacyjnej o wysokości 9 m, punkt przechowywania karmy dla żubrów oraz sala dydaktyczna z kominkiem. Pracownicy zagrody oprócz oprowadzania turystów zajmują się też żubrami dziko żyjącymi, które w okresie zimowym są dokarmiane. W ciągu całego roku prowadzone są obserwacje oraz zapewniana opieka. Niektóre z osobników w stadach mają założone obroże telemetryczne, dzięki temu dokładnie znane jest aktualne położenie podopiecznych oraz trasy ich wędrówek.
Fot. – Zachodniopomorskie Towarzystwo przyrodnicze
Rezerwat przyrody Wielki Bytyń obejmuje obszar jeziora Bytyń Wielki o powierzchni 877,1 ha, a także mniejszych jezior Bytyń Mały, Bobkowe (Mazanowo Małe), Głębokie (Mazanowo Duże) i Bytyniec oraz teren otaczających lasów i łąk porastających wysoczyzny morenowe. Ten największy w województwie zachodniopomorskim rezerwat przyrody ma powierzchnię 1943,45 ha. Obszar rezerwatu charakteryzuje piękny krajobraz. Celem ochrony w rezerwacie jest ochrona krajobrazu oraz zachowanie naturalnej różnorodności biologicznej, zarówno gatunkowej jak i biocenotycznej. Jezioro Bytyń Wielki jest istotnym siedliskiem żerowym rybołowa, bielika, kani rudej, orlika krzykliwego, bociana czarnego, puchacza, gągoła, nurogęsi i żurawia. Wszystkie wymienione powyżej gatunki podlegają w Polsce ochronie prawnej. Część drzewostanów w rezerwacie stanowią rosnące na gruntach porolnych sośniny, wymagające czynnej ochrony poprzez ich przebudowę. Walory przyrodnicze i krajobrazowe rezerwatu wzbudzają zainteresowanie wśród społeczności lokalnej jak i turystów. Ponadto zachęcają do uprawiania aktywnych form wypoczynku zarówno w lesie jak i na wodzie. Nieograniczone penetrowania tego terenu, w sposób niekontrolowany, stanowiłoby zagrożenie dla zachowania wartościowych przyrodniczo ekosystemów wodnych tutejszych jezior, w których najcenniejszym elementem są podwodne łąki ramienicowe. W celu uzyskania kompromisu między zainteresowaniem społeczeństwa poprzez aktywne formy spędzania wolnego czasu w otoczeniu przyrody rezerwatu i jego ochroną, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zarządzenie, zgodnie z którym pływanie i żeglowanie jest możliwe wyłącznie na obszarach obejmujących wschodnią część jeziora i w bezpośrednich okolicach przystani żeglarskich w Drzewoszewie, Nakielnie i Próchnówku, z zakazem wpływania w szuwary, dobijania do brzegu poza przystaniami, oraz kotwiczenia w obrębie łąk ramienicowych. Pływanie i żeglowanie jest dozwolone w terminie od 16 czerwca do 30 października, bez możliwości używania silników spalinowych.
Fot. Paweł Krawczyk, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec
Żubry - historia mirosławieckich żubrów sięga roku 1980, kiedy to z Puszczy Białowieskiej w ramach eksperymentu prof. Ryszard Graczyk sprowadził osiem żubrów linii nizinnej (4 samice i 4 samce), aby ocenić możliwości ich adaptacji do lokalnych warunków. Na początku ich bytowania na ziemi wałeckiej przez okres 5 miesięcy żubry przebywały w zagrodzie aklimatyzacyjnej na terenie Nadleśnictwa Wałcz, w okolicach miejscowości Ostrowiec. Po tym czasie zwierzęta zostały wypuszczone na wolność i po krótkiej wędrówce ostatecznie zasiedliły tereny Nadleśnictwa Mirosławiec, gdzie obecnie najczęściej obserwowane są w leśnictwach Betyń, Hanki, Nieradź i Toporzyk oraz na polach położonych przy miejscowościach: Hanki, Piecnik, Próchnowo. Dzisiejsza liczebność tej populacji żubrów szacowana jest na 124 osobniki. Coraz większe zagęszczenie populacji żubrów sprawia, że areał ich występowania zwiększa się, a pojedyncze osobniki lub niewielkie grupy wędrują do sąsiednich nadleśnictw. Miejsca przebywania żubrów możemy śledzić w internecie pod adresem: http://bisonlife13.zubry.org.pl/mapa.html. W celu obserwowania wolnożyjących żubrów, w miejscu w którym najczęściej przebywają, wybudowano wieżę widokową. Znajduje się ona w odległości około 700 m od drogi krajowej numer 10. Chcąc bezpiecznie i cicho dojść do wieży należy pozostawić samochód w miejscu postoju pojazdów przy drodze gminnej łączącej miejscowość Toporzyk i drogę krajową nr 10. Następnie musimy przejść 200 m drogą leśną, w kierunku wschodnim, wskazanym drogowskazem. Wieża ma konstrukcję drewnianą, jej wysokość wynosi około 8 metrów, z górnego poziomu rozpościera się widok na plantację porzeczki czarnej i aronii, na której często przebywają żubry.
Fot. Michał Dubiał, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec
Diabelski Kamień – głaz narzutowy, znajdujący się na zboczu rynny lodowcowej biegnącej od wsi Orle w Kierunku jeziora Studnica. Swoimi wymiarami, wynoszącymi około 1,8 m wysokości i obwodem 10 m, plasuje się na pierwszym miejscu, pod względem wielkości wśród tego typu obiektów, w powiecie wałeckim. Głaz znajduje się w odległości około 50 m od drogi leśnej, którą biegnie również szlak nordic walking, a kierunek do niego wskazuje przydrożny znak. Zgodnie z legendą, kamień został rzucony w to miejsce przez diabła, który w zamian za duszę miejscowego młynarza miał postawić tutaj młyn wodny i wykopać kanał który napędzać miał ów młyn. Za sprawą żony młynarza bies nie zdążył dotrzymać zapisów cyrografu zawartego z młynarzem, gdyż całość prac zakończyć się miała zanim kur zapieje. Młynarzowa, która wcześniej podsłuchała rozmowę męża z diabłem, przerwała jego pracę budząc koguta przed świtem, czym przyczyniła się do ocalenia duszy swojego męża. Bies ze złości cisnął kamień w młyn wodny, który budował całą noc nad wykopanym wcześniej wąwozem. To właśnie ten kamień do dziś oglądać możemy na skraju malowniczego wąwozu. Interesująca legenda pozostaje jednak tylko legendą, a podobnie jak wszystkie głazy narzutowe, które występują w naszym kraju również ten, przyniósł oczywiście czwartorzędowy lądolód ze Skandynawii. Warto wiedzieć, że głazy narzutowe są elementem polskiego krajobrazu. Około tysiąca z nich jest chronionych jako pomniki przyrody. Największy polski głaz narzutowy (i jeden z największych w Europie) to Trygław w Tychowie (woj. zachodniopomorskie). To gnejs, ma obwód około 50 m i masę około 2 000 ton.
Fot. Paweł Krawczyk, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec
Jezioro Gniewosz - Zbiornik ten nazywany jest również Krystianki Wielkie albo jeziorem Harcerskim. Znajduje się nieopodal miejscowości Mirosławiec, w odległości około 1700 m na północny zachód od zabudowań miasta. Po stronie wschodniej jeziora jest kąpielisko, a przy jeziorze znajduje się parking dla samochodów osobowych, miejsce na ognisko, wiaty oraz ławostoły. Piaszczysta plaża, nowe pomosty oraz droga do jeziora zapewniają dogodny dojazd oraz wypoczynek. Oprócz użytkowania turystycznego, jezioro jest również użytkowane do połowów wędkarskich. Jezioro ma kształt wydłużony, jego długość wynosi ok. 430 m i szerokości 120 m, linia brzegowa ma długość ok. 1 km, a powierzchnia wynosi 7,60 ha. Tereny wokół jeziora przechodzą w łagodne zbocza porośnięte lasem. Brzegi przeważnie porośnięte są trzciną i sitowiem. Z jeziora wypływa prawobrzeżny dopływ Korytnicy – Młynówka.
Fot. Michał Dubiał, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec
Rezerwat przyrody Rosiczki Mirosławskie jest rezerwatem torfowiskowym utworzonym w 1989 r. Jego całkowita powierzchnia wynosi 20,83 ha. Rezerwat ten posiada plan ochrony. Położony jest na terenie obszaru chronionego krajobrazu Pojezierze Wałeckie i Dolina Gwdy. Znajduje się w leśnictwie Nieradź w odległości ok. 4 km na północny-wschód od Mirosławca, w sąsiedztwie drogi krajowej nr 10. Oprócz unikatowego krajobrazu rozległego mszaru, znajdziemy tu szereg zbiorowisk - od resztek lustra wody, przez mszar przejściowy i wysoki, do fragmentów borów i brzezin bagiennych, podszytych bagnem i łochynią. Występuje tu bogata flora mszaków i liczna populacja owadożernych rosiczek oraz inne gatunki chronione i rzadkie m.in. modrzewnica zwyczajna, turzyca ciborowata, turzyca bagienna, bagno zwyczajne, przygiełka biała, pływacz drobny. Równie ciekawy jest świat zwierząt. Spotkać tu możemy bielika, żurawia, dzięcioła zielonego, lerkę. Rezerwat można obejść wyznaczoną ścieżką, przy której ustawiono 23 tablice edukacyjne.
Fot. Michał Dubiał, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec
Mirosławieckie Lasy – rowerowa ścieżka edukacyjna o długości ok. 22 km, Większość trasy wiedzie nieutwardzonymi leśnymi drogami. Ścieżka została oznakowana w terenie piktogramem roweru (czerwony szlak). Do atrakcji szlaku zaliczyć należy rezerwat przyrody Rosiczki Mirosławskie oraz jeziora – Wielkie Pogorzelskie (Kocie Duże) i Kosiakowo. Na ścieżce znajdują się tablice edukacyjne oraz ławki i stoły umożliwiające wygodne spożycie posiłku i krótki odpoczynek.
Fot. Michał Dubiał, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec
Sieć szlaków turystycznych w Nadleśnictwie Mirosławiec (stan 01.06.2020)
Pałac w Orlu pałac położony jest w północnej części wsi Orle. Został on zbudowany w 1907 r. przez Alexandra von Oertzen – właściciela dóbr rycerskich Orle – na miejscu innej, znacznie skromniejszej budowli. Alexander von Oertzen wywodził się z jednej z najstarszych rodzin szlacheckich w Meklemburgii, której korzenie miały sięgać jeszcze czasów słowiańskich. Widoczny dziś nad bramą herb tej rodziny znany jest od średniowiecza, kiedy pojawiał się na pieczęciach rycerzy z tego rodu. Godło rodzinne zachowało się do dziś w znakomitym stanie, co również jest dość wyjątkowym przypadkiem w najbliższej okolicy. Alexander, jako miłośnik gospodarki leśnej i zapalony myśliwy, rozpoczął proces intensywnego zalesiania pól należących do posiadłości ziemskiej. W wyniku jego działalności i późniejszych zalesień dwa stosunkowo nieduże kompleksy leśne: Trojak (Dreiort) i Wielki Bór (Grosse Heide) zlały się w jeden rozległy obszar borów. Alexander zasiał ziarno, a jego prace kontynuowały z doskonałymi rezultatami państwa niemieckie i polskie. Jednakże przeprowadzone z dużym rozmachem inwestycje nie opierały się zapewne na racjonalnym rachunku ekonomicznym. W efekcie końcowym już w 1912 r. Alexander musiał sprzedać swą wymarzoną leśną posiadłość. W czasach kryzysu gospodarczego w 1925 r. zadłużoną posiadłość Wordel przejął skarb państwa, który założył we wsi urząd leśny. W tym czasie wybudowano na dwóch pobliskich wzgórzach wieże obserwacyjne (tzw. dostrzegalnie) i zainstalowano na nich aparaty telefoniczne. Pierwszego września 1967 r. miało miejsce bardzo ważne wydarzenie w historii wsi Orle, gdyż w pałacu zorganizowano Zasadniczą szkołę leśną. Szkoła wykształciła kilkuset absolwentów, jednak w 1972 roku zaczęła podupadać, aż w końcu została zlikwidowana. Po likwidacji szkoły pałac wykorzystywany był przez junaków Ochotniczego Hufca Pracy. Po przemianach ustrojowych i gospodarczych w latach dziewięćdziesiątych XX w. pałac stał początkowo pusty. W 1999 r. przeszedł w prywatne ręce i został przekształcony w hotel. W ostatnich latach został odrestaurowany i jest dziś regionalną perełką.
Fot. Michał Dubiał, archiwum Nadleśnictwa Mirosławiec